"Jestem waszym Jezusem, urodzonym wcielonym. Przyszedłem do was dzisiaj, aby mówić o zaufaniu. Głębokość waszego zaufania we Mnie jest polem próbnym głębi wiary, nadziei, miłości i pokory w twoim sercu. Patrząc na ilość zaufania w sercu rozważam każdą modlitwę. Modlitwa nasycona najgłębszym zaufaniem to ta całkowicie oddana Mi. Jest ona najwartościowsza i tą, nad którą działam pełnią Mojej Łaski i Miłosierdzia."
"Pyszne serce nie może mi podać takiej modlitwy, bo takie serce zaufaje tylko własnym siłom. Patrzy na kontrolę każdej sytuacji i szuka Mojej pomocy w tej kontroli. Nie chce się oddać Bożej Woli i Bożemu Zaprowadzeniu."
"Pyszne serce nadzieję ma tylko wewnątrz granic własnej woli - swoich pragnień i potrzeb. Nie może zaakceptować rozwiązania z Niebios. Tak mi pokazuje, że kocha swoją wolę więcej niż Mnie. Ma wiara w swoje plany i rozwiązania - nie we Moje. Pyszne serce zaufaje sobie i stoi podzielone przed Mną. Taki człowiek jest łatwo pokonywany przez Szatana."
"Dlatego tak dużą wagę przyznaję zaufaniu we Mnie. Zaufanie duszy jest dowodem jej miłości do Mnie. Jest to miara jej pokory. Jest barometrem jej wiary i nadziei. Ten, kto zaufaje Mi, czerpie z największego obfitu Mojego Miłosierdzia i Miłości. Tak mogę służyć najbardziej starannie jego potrzebom."
"Zrób to znane."